nicola555

 
registro: 05/08/2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Pontos177mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 23
Último jogo

Wczorajsza Wielkanoc


Jak że inna była 
Straż warte przy grobie trzymała
Od Wielkiego Piątku po dzień Zmartwychwstania
Post byl przestrzegany  obiadek leciutki
Dzieci dostawały innych frykasów się nie używało
W Wielką Sobotę jajeczka się malowało
Pięknie koszyczek do świecenia się ubierało
W kościele ukradkiem się spoglądało 
Kto najpiękniejszy koszyczek ma w tym roku
A niedziela skoro świt mama do kościółka szykowała 
W piękne ubranka swoje dzieci ubierała
I nikomu spać się nie chciało ,na rezurekcję się podążało
A po radosnym Pana zmartwychwstałego powitaniu
Smaczne śniadanko się zajadało przy suto zastawionym stole 
Z rodzinka się debatowało,wesoło i gwarnie było
A my dzieci już na śmigus  czekalismy
Oj było zabawy wiele śmiechu no i przebierania
Bo nie jedna panna zmoczoną była ale nie chorowała
Tylko się zasmiewała no bo tak opowiadali że 
Ile razy oblana panna była za tyle do ołtarza się sposobiła
A dzisiaj...przykro i smutno co się dzieje 
Dużo ludzi ma gdzieś święta 
Wyjeżdża sobie no bo po co się przemęczać 
Szykować gotować tym się nadwyrężać 
I tak tradycja zanika  i zanikać będzie 
No bo kto przekaże pokoleniom te prawdziwe przygotowania
Kto zachęci do tego aby świętować tak jak nasi dziadkowie robili
I przy świątecznym stole rodzinnie się gromadzili