_KAPRYS_

 
registro: 26/12/2010
Am I somebody? Save me !!!
Pontos139mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 61
Último jogo

Piękny wiersz-----ściągnięty z netu.

Leżą pod drzewem kasztany,

jak serca osób-niekochanych,

porzucone,zostawione,

i nadzieji pozbawione.

A może nie jest aż tak strasznie?,

może to są serca właśnie,

tych co miłości szukają,

na tą jedną,jedyną czekają.

Gdy idziesz aleją kasztanów,

na chwilę przystań i się zastanów....

Pochyl się....podnieś...zabierz do domu,

nie bój się.....nie powiem--nikomu.

Poczujesz jak to serce niczyje,

w jednej chwili-w dłoni Twej-bije.

I jak uczucie kasztanowe,

złocistym brązem otacza głowę.

Ogrzewa dłonie,stopy rozgrzewa,

w uszach czerwienią liści zaśpiewa,

opadnie w serce z cichym szelestem,

i powie szeptem----"Jestem.....już Jestem"