sylpazero

 
registro: 13/08/2006
..piękno nie jest pisane na twarzy,piękno... jest światłem w sercu...przestań cierpieć zacznij kochać
Pontos142mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 58
Último jogo

*****

Uśmiech masz przekrojony na pół

na szkle jest szrama

i wiotko biegną linie od policzków w dół

pobladłe wargi odeszły na horyzont---kreska

na nieboskłonie chmurnym ani jednej gwiazdy

 

a ja i tak jestem ci wierna

i codziennie wybieram Cie sposród miliona

i szepczę kocham chociaż to nie ma sensu

i jak talizman noszę ze sobą wszędzie

twój uśmiech od przedwczoraj pękniety na pół


Rozgrzeszenie

Podróż mam za sobą długą, nie polecam skrótów

choć niejedną parę zdarłem przez to butów

Ale już u schyłku jestem tej przygody

szaleństwo się kończy...nadszedł czas swobody...

 

Już wychodzę z cienia zrzucam płaszcz niechciany

przyjaciel kobiety sens życia...wszyscy pochowani

odkopywać nie będę już zaszłej przeszłości

nie chcę już jej cieni....wolę namiętności

 

Co było niech będzie tylko gdy tam spojrzę

choć tego życzenia długo już nie wspomnę

teraz kąpać w słonecznej otchłani

Będę się tak długo......póki Bóg nie zgani....


NOSTALGIA

Z utęsknieniem o zmierzchu chwile wspominamy

o powrotach , romansach - pięknych uniesieniach

tyle wciąż tajemnic  przecież ukrywamy

jeszcze więcej czeka....w przyszłości objęciach....

 

czy cierpienia granicy kiedykolwiek dozna

czy granica w końcu pozwoli się poznać

czy poznanie pomoże okiełznać to wszystko

czy w tym jakiś sens_ jeśli tak , jak blisko

 

Może już za chwilę może bliżej kresu

czas już nie rozlicza grzechów swym uporem

powtarzam bez końca : pojmij lekcję sensu

w przyszłość swą wejdź......z pokornym ukłonem


Piękna i Ulotna

Tak Łatwo spojrzenie zapomina Dary

jakie słońce w daninie  składa mu namiętnie

być może przez chwilę szansę posiadamy

By dostrzec ten moment - w swoim własnym tempie

Nie ma możliwości powrotu tej chwili

A tyle przecież codziennie się trwoni

w tym życiu skąpane , w świetlistej pogoni

przegapiamy szanse by móc je poskromić

Widać te skarby w każdej jednej chwili

rozglądnij się widzu ślepy w swej roli

Wtedy coś się stanie , wtedy się  ukłoni

zrozumienia sedno .....ciepło znanych dłoni....


Ot tak sobie

Bywa czasem,że ogarnia nas bezgraniczne uczucie ****ku, którego nie potrafimy opanować.Spostrzegamy ,że magiczna chwila tego dnia dawno już minęła, a my jej wcale niewykorzystaliśmy ,Wtedy życie ukrywa przed nami cały swój kunszt , cały urok.Powinniśmy zawsze słuchać młego dziecka,którym niegdyś byliśmyb ''''''i które wciąż jeszcze w sobie nosimy.Ono dobrze wie co to są magiczne chwile.I choć często udaje się nam zagłuszyć jego płacz, jednak nigdy nie zdołamy stłumić jego głosu.To dziecko którym byliśmy, ciągle jest w nas obecne, Szczęśliwe są maleńkie istoty, do nich bowiem nalezy królestwo niebieskie,Jeśli nie narodzimy się na nowo, jeśli nie uda się nam spojrzeć na nasze życie raz jeszcze , z dziecinną prostotą i entuzjazmem - gubimy sens życia.Ludzkość wymyśliła wiele sposobów samobójstwa, Ci którzy próbują uśmiercić swoje ciało, znieważają przykazanie Boskie na równi z tymi , którzy próbują uśmiercić swoją duszę, choć zbrodnia tych ostatnich jest mniej widoczna dla ludzkich oczu,Wysłuchajmy tego , co mówi dziecko ukryte w naszej duszy . Nie wstydźmy się go. Nie pozwólmy , aby się lękało ,że jest samotne , bo nie dociera do nas jego głos. Bodaj raz dajmy mu szansę , aby pokierowało naszym losem.To dziecko wie dobrze , jak każdy dzień może się różnić od drugiego.Niech dzięki nam poczuje się znowu kochane .Sprawmy mu przyjemność , nawet jeśli wymagałoby to od nas postępowania , od którego odwykliśmy , które może uchodzić za śmieszne w oczach innych ludzi. Pamiętajcie że mądrość ludzka jest szaleństwem w oczach Boga.Jeśli posłuchamy głosu dziecka , które mieszka w naszej duszy , oczy nasze znowu nabiorą blasku.A jeśli nie utracimy więzi z tym dzieckiem,nigdy już nie utracimy więzi z życiem.  Trochę to filozoficzne ale jak się nad tym zastanowić to coś w tym jest. Pozdrawiam Renata