szczelina

 
registro: 04/01/2008
Zachowaj niepokój. I am unique, just like everyone else.
Pontos124mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 76

Pierwotny instynkt

  Był wtedy w świetnej formie, fizycznej i psychicznej . Nowe znajomości  z kobietami przychodziły lekko, właściwie to zbyt  lekko. Rozszyfrowana po pierwszym spotkaniu, nigdy nie zasługiwała na drugie. Tak naprawdę, nawet nie szukał
 seksu, ale nie unikał . 

Dlaczego właśnie z Marylką  umówił się po raz kolejny? Zadawał sobie to pytanie wielokrotnie . Prawie nic nie mówiła,

przytakiwała, słuchała, cały czas, jakby trochę nieobecna . Nie mógł zrezygnować,  przed zdiagnozowaniem, aby  

chociaż w stosunku do siebie być w porządku , taki  kodeks wewnętrzny, zasada . Spotykali się w kinie, kawiarni ,  

parku i  coraz częściej  u niej . Wszystko wydawało się takie spontaniczne, żywiołowe i radosne .Mieszkanie wyglądało  schludnie,   tylko  zawartość łóżka trochę zaskakiwała.

  Kilka kocyków  różnej wielkości, dwie kołdry, poduszki, flanelowa pielucha, wełniane poncho, szalik,  sweterek .

 Dużo tego było... i miał wrażenie ,że za każdym razem przybywa drobiazgów . Kiedyś w trakcie miłosnych zapasów

zrzucił na podłogę  kilka ciuszków  i zdziwił się, że odłożyła je na łóżko, zamiast do szafy .

Starał się nawet delikatnie zwrócić uwagę  na ten bałagan i poprosił o zabranie kilku rzeczy , ale po raz pierwszy

 stanowczo zaprotestowała .Obudził się pewnej  nocy,  przy jej boku, dziwnie przerażony i spocony.

 Zapalił światło....a to co zobaczył  całkowicie zabrało mu oddech , wprawiło w osłupienie . Wszystkie przedmioty na posłaniu ułożone w regularny kształt . Zrozumiał i rozpoznał . Ona wiła gniazdo.