Jerzy Liebert - "Złe dnie" - do Michała
We dnie milczę... Usta zaciskam... Jak gdyby nic...
Oczy błękit i smutek przymyka
i w zmrużeniu mi drży. jak muzyka,
Trzepot ramion i uśmiech twych lic.
Lecz gdy wieczór jesienny i zły
Czarnym makiem oczy zasnuje,
W szparach źrenic rankiem znajduję
Jeszcze cieple i gorzkie łzy.
[[Z "Majki" dzisiejszej- Majka do Michała]]
VulpesVulpes
(...) Czarnym makiem oczy zasnuje (...)
(Ty Przychodzisz Jak Noc Majowa...)
(...) Jak dziurę w starym swetrze (Michał do Majki)(...)
(TY PRZYCHODZISZ JAK NOC MAJOWA...)
Ty przychodzisz jak noc majowa...
Biała noc, noc uśpiona w jaśminie...
I jaśminem pachną twe słowa...
I księżycem sen srebrny płynie...
Kocham cię...
***
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie...
***
Jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.
***
Czy pozwolisz, ze ci powiem...
W wielkim skrócie i milczeniu...
Że ci oddam i otworzę...
W ciszy serc, w potoków lśnieniu...
Słowa dwa przez sen porwane...
Przez noc ukryte... przez czas schwytane...
Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,
dwa proste słowa....kocham cię.
[Bolesław Leśmian]
STOP ! wpieprzaniu w kinie...!
...czyli sovoir-vivre (choć nie zupełnie) dla tych, którzy nie mogą się powstrzymać przed jedzeniem/piciem w kinie.
Czy Wy nie umiecie wytrzymać 2-3h bez jedzenia? I te porcje XXL... przed filmem pościli? czy im w domu jeść i pić nie dali? hehe i te kopania w fotel... nawet dorosłym się zdarza... a "przepraszam" to im (wam) by spaliło wnętrze w gębie.
szeleszczenie, mlaskanie, siorbanie, bekanie czy w domu i w kawiarni też tak się zachowujecie? czy tylko sobie uzurpujecie zachowywać tak w kinie?
I jeszcze gadanie i nie wył. komórek, tudzież rozmawianie przez tel. w trakcie seansu. Zero kultury. Swołocz.
Zaprzeczysz? Przecz sobie dowoli, ale sam/a w kinie nie siedzisz i musisz się dostosować. Zwłaszcza, że jak ktoś inny Ci zacznie tak robić to już ci będzie przeszkadzać. Tak samo ta osoba to odczuwa.
czyli Nie rób drugiemu, co tobie nie miłe.
Albo się nażryj (najedz) przed seansem.
Miłego oglądania i słuchania filmu, a nie odgłosów gastrycznych sąsiada :)
POZDRAWIAM :)